Lubuskie zapłaci 28 milionów złotych za loty do Warszawy

Dla samorządu województwa lubuskiego kluczowy jest rozwój regionu, więc hojnie dotowane są połączenia lotnicze z zielonogórskiego portu lotniczego, przeważnie wakacyjne, gdyż do tej porty jedynie rejsy LOT-u na z i do Warszawy były dostępne w otwartej sprzedaży, która mają sprawić, że regionalna gospodarka urośnie, gdyż do województwa zawitają zagraniczni inwestorzy. Fikcyjna „promocja regionu” kosztowała Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego (czyt. podatników) niecałe 60 milionów złotych, o czym wielokrotnie informował Rynek Lotniczy.

„Zaszczytny” proceder (obejście unijnego zakazu dotowania linii lotniczych przez samorządy) będzie kontynuowany w 2026 roku, gdyż Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego znów wesprze rejsy na trasie Warszawa – Zielona Góra – Warszawa. W całym okresie obowiązywania umowy – tj. od 28 stycznia do 31 grudnia 2026 roku – przewoźnik będzie zobowiązany do zrealizowania 499 rotacji, czyli łącznie 998 lotów – zgodnie z zapisami warunków przetargowych. Od 15 marca 2026 roku do końca przyszłego roku LOT ma wykonywać na trasie 11 rotacji tygodniowo.

Co nie może być zaskoczeniem, jedynym oferentem w zamówieniu publicznym były Polskie Linie Lotnicze LOT, które oferta za realizację rejsów między Lotniskiem Chopina a Babimostem opiewa na 27 552 000 złotych. Lubuski samorząd wojewódzki wyasygnował na sfinansowanie przedsięwzięcia promocyjnego równe 28 milionów złotych, więc złożona oferta polskiego flagowa mieści się w zaplanowanym budżecie, a przewoźnik będzie kontynuował świadczenie lotów na trasie krajowej Warszawa – Zielona Góra.

Oferta w wysokości 27 552 000 złotych oznacza, że samorządowa dopłata do jednej rotacji wyniesie w przyszłym roku 55 214 złotych, podczas gdy wsparcie finansowe jednego lotu kosztować będzie Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego 27 607 złotych – jeśli linie lotnicze zrealizują wspomniane 499 rotacji. Narodowy przewoźnik na razie sprzedaje wyłącznie bilety na sześć rotacji tygodniowo, do obsługi których zaplanował embraery 175. 82-miejscowe samoloty oznaczają, że – jeśli podaż lotów nie wzrośnie – dopłata do jednej rotacji wyniesie 94 034 złote, a do jednego lotu 47 017 złotych. Jeden fotel (bilet jednego pasażera komercyjnego lotu) będzie subsydiowany – w zależności od ostatecznej liczby rotacji – kwotą 336 lub 573 złotych.